|  
   
 moje
      wspomnienia 50
      lat Domu
      Kultury (1)   
 Rok
                1964  W
                tym samym czasie kiedy uroczyście przecięto wstęgę i
                zaproszono
      zacnych gości na salony Powiatowego Domu Kultury, nieopodal za torami - w
                dawnym "Elżbietowie", w
      Klubie Pracownika Cukrowni rozpocząłem działalność fotograficzną pełniąc
                funkcję instruktora fotografii.   
 PDK
                - wygląd z 1964 roku - pierwszy neon w Sokołowie
                Podl.   Byłem
                też blisko pracowni fotograficznej
      Powiatowego Domu Kultury. Mojej pasji fotografowania przypatrywał się
                dyrektor PDK Wacław Kruszewski. Na X-lecie mojej działalności
                fotograficznej w Cukrowni złożył
                mi propozycję pracy w charakterze instruktora fotografii ale nie
                mogłem
                stałą pracę ze stosunkowo b. dobrym wynagrodzeniem zamienić na
                pracę w PDK - z o wiele mniejszym
                wynagrodzeniem.
                 W
                1975 r. PDK przekształcono w Centrum Kultury i Sztuki Województwa
                Siedleckiego w Sokołowie Podlaskim.
                 Od 1 września 1975
                zmieniłem miejsce pracy, co
                paradoksalnie pozwoliło mi bardziej zbliżyć się do CKiS
                Województwa Siedleckiego.
                 W
                1977 r. wspólnie z Grzegorzem Piaskowskim założyliśmy Sokołowski
                Klub Fotograficzny. Byłem wiceprezesem i instruktorem  SKF
                do 1979 r.
                 Od 15
              kwietnia 1979 roku zostałem jednak instruktorem fotografii w CKiS
                niestety ze zdecydowanie mniejszym wynagrodzeniem - pasjonaci już
                tak mają.
                  
                 
 Michał
                Kurc - autoportret.    Pod
                koniec 1979 roku Centrum przeniesiono do Siedlec i tak zaczął
                się siedlecki okres mojej działalności
                fotograficznej. 
                 W Sokołowie
                Podlaskim przywrócono działalność charakterystyczną miejskiemu domowi
                kultury i nadano placówce nazwę:
                 Sokołowski Ośrodek
                Kultury
               Dowiedziałem się z internetowej strony "Życia Sokołowa", że uroczystości zakończenia obchodów jubileuszowych odbyły się 27.11. 2015 r. Nie
              uczestniczyłem w jubileuszowych uroczystościach dlatego 3 grudnia 2015
              obejrzałem wystawę w SOKu. 50
              lat
         Wystawa 
          
               Ku
              mojemu zaskoczeniu las plansz z setkami zdjęć. Zapewne
      praca nad wystawą była dużym wyzwaniem dla kolegi  Zenka Karpińskiego, świetnego
      plastyka, który wystawę przygotował i dokonał jej
      ekspozycji. Spoglądam
      w folder...  
 ...dobry
              pomysł - koloryt stron
              wskazał mi właściwy kierunek oglądania zdjęć i dokumentów.
                 
               
 Pierwsze
      plansze, pierwsze wiadomości  ... 
        o początkach PDK. 23 lipca 1964 r. w jednej z gazet napisano: "Najpierw były kłopoty z
      dokończeniem budowy. Zaplanowana w latach, kiedy panowała moda na przesławne giganty i monumentalizm przerosła realne możliwości i nie mogła dobiec końca. Po wielu latach sokołowianie doczekali się
      Powiatowego Domu Kultury. Wyrosła budowla duża, okazała. Ta wielkość znów
      przysparza kłopotów. Jak należy zagospodarować obiekt? Jedni żądali: „Wszystko dla kultury!" Drudzy
      powiadali: "Dlaczego wszystko? Wszystko to za dużo..." 
         
          
               
 Paweł
        Kamiński
          
         W
      sąsiedztwie fotografii  wiersz pana Pawła Kamińskiego (1901-1978) żołnierza, nauczyciela, poety – silnie związanego z Sokołowem i
      regionem:
         
          
          
            
              | 
 | ...   czerwienieją się dachybiałymi kolumnami
 wpiął się firnament
 Sokołowa
 Akropol
 otworzył bramę
 dla ludu
 przerzucił pomost
 do świetlic
 i serc -
 roztańczy, rozpieśni
 podlaską
 wieś
     |   
               
  ...
        - wzruszające
        wspomnienie z 1969 roku... 
  ...
        Znana mi scena z Panią  Mieczysławą Cwiklińską ze spektaklu
      telewizyjnego z 1968 roku. Także na żywo ze sceny PDK w tej samej sztuce A.
          Casony  "Drzewa umierają stojąc". Siedziałem na widowni ze swoją wrażliwością odbierając emanujące ze
      sceny ciepło, wzruszenie, trochę śmiechu. Proste prawdy i optymistyczną
          wiarę w dobroć i godność człowieka
      - sentymentalizm w dobrym gatunku.   Na
        kolejnych planszach: zapamiętany podróżnik Olgierd Budrewicz, spotkania z aktorami,
      koncerty znanych
      i popularnych zespołów.
         
 Ciekawostka
          
         Rok
        1974 "Omega"
        na scenie PeDeKu w Sokołowie Podlaskim
          
           Na
                scenie PDK wystąpiło więcej jak wiele znanych zespołów
                rodzimych i zagranicznych mocnego uderzenia w tym węgierski
                zespół rockowy Omega. Skład
        Omegi : János Kóbor - główny wokal; György Molnár - gitary; László Benkő - klawisze,wokale ;
        Tamás Mihály - bass, wokale; Ferenc Debreceni - perkusja.   Niestety
                nie byłem na występach Omegi.  
                  
  W tym
                samym czasie
                poznawałem kulturę Węgier będąc w Budapeszcie, Debreczynie,
                Hajdúszoboszló...
                »
                galeria
                   
         
          
            
              | Ze
                zbioru czarnych krążków poz. 48: 
  Po
                trzech latach w 1977 nabyłem wegierskojęzyczny album studyjny Omega
                7 Időrabló (1977) - w 2002 wydany został jako Időrabló - Time
                Robber.   Ze
                wspomnień Pana Wacława Kruszewskiego   Z
                artykułu z Życia Sokołowa pt: A zaczęło się od służbowego junaka… "W Przedsiębiorstwie Imprez Estradowych W Warszawie pracował pan Henryk
                Suchodolski. Jako organizator imprez często bywał w Sokołowie, bo też byliśmy dobrym partnerem jego firmy. Wszystkie imprezy odbywały się przy pełnej widowni i życzliwym przyjęciu Sokołowian....
 Bardzo chciał go kupić pan Henryk Suchodolski, którego oprowadzałem po schronach domu kultury. Na widok junaka Suchodolskiemu zaświeciły się oczy. Jednym kopnięciem odpaliłem motor. W piwnicach rozległ się charakterystyczny odgłos równo pracującego silnika. Pan Henryk był zachwycony.
 ...
 Powołaliśmy, a jakże, komisję, która wyceniła junaka na 1200 zł, co nabywcę całkowicie satysfakcjonowało. Gotów był zapłacić od razu i odjechać junakiem do Warszawy. Widząc wielką determinację u nabywcy motoru, postawiłem dodatkowy warunek: transakcja dojdzie do skutku, jak zespół „Omega” zagra w Sokołowie. Suchodolski przysiadł z wrażenia. – Chyba pan żartuje, panie kierowniku – stwierdził ze złością. – Nawet nie zaproponuję kierownictwu Estrady koncertu tego zespołu w Sokołowie, bo by mnie wyśmiano albo wylano z pracy.
 ...
 Będzie Omega w Sokołowie, to po koncercie wyjedzie pan motorem nawet z pełnym bakiem benzyny.
 Tak też się stało."
   Wacław Kruszewski   
               |  
 
 Moje
            wspomnienia 
 Był
        1974 rok Po
        wizytacji Klubu Pracownika Cukrowni przez ówczesnych Włodarzy Województwa
        Warszawskiego i dyrektora Powiatowego Domu Kultury Wacława
        Kruszewskiego i zapoznaniu się z dorobkiem fotograficznym Klubu,
        otrzymałem (jak już na wstępie wspomniałem) propozycję pełnego etatu instruktora fotografii w PDK.
        Propozycja była na tyle kusząca, że fotografia była moją pasja, a
        bycie instruktorem w PDK moim marzeniem. Niestety odmówiłem z uwagi na znaczne zaniżenie mojego
        budżetu.
        W moich planach było założenie rodziny - ślub w 1975 roku.   
 Nastał
        1975, 1976 rok  W
        miejsce PDK powołano
        nową wojewódzką instytucją w mieście - Centrum Kultury i Sztuki
        Województwa Siedleckiego w Sokołowie Podlaskim. Na proponowane mi
        miejsce instruktora fotografii w CKiS zatrudniono Grzegorza
        Piaskowskiego, znaliśmy się. Wystawiałem prace na wystawach w CKiS... aż tu pewnego dnia 1976 roku
        usłyszałem   ..."PeDeK"
        płonie!"    ...
          napisałem w jednej z galerii: "  po usłyszeniu tej
        informacji smutek ogarnął mnie i bezradność. Nie zważając na nic
        poleciłem kierowcy żeby zawiózł mnie na miejsce pożaru.Płomienie na dachu rozprzestrzeniały się od sceny na wszystkie
        kierunki. Zauważyłem przed budynkiem sprzęt fotograficzny, obok leżało
        wiele książek. Spojrzałem w kierunku pracowni fotograficznej - przez
        otwarte okno wyjrzał Andrzej Kopczyński i coś krzyknął, nagle obok
        niego pojawiły się języki ognia, odskoczył w bok. Widok przejmujący.
        Nad pracownią ogień..."
 
  Z
        galerii "Sokołów Podlaski z tamtych lat". Fot. autor
        nieznany, utwór zależny.   języki
        ognia trawią fotogramy   W
        1976 roku Grzegorz Piaskowski zorganizował jedną z większych wystaw z
        wieloma moimi pracami. Pojawił się też ogień w górnym holu, który
        strawił większą część fotogramów z tej wystawy - w tym
        wszystkie moje prace. Towarzyszyło mi dziwne uczucie przygnębienia i smutku
        - miałem wyjątkowo emocjonalny stosunek do fotogramów i tego
        miejsca - PeDeKu.   
 Na
        scenie w Świetlicy Cukrowni   Za
        mały czas można było zauważyć, że w mieście jest odczuwalny brak sceny,
        kina, wystaw... Klub Pracownika Cukrowni starał się łagodzić ten
        brak udostępniając scenę i salę widowiskową. 
 Na
        scenie w Świetlicy Cukrowni. Fot. Michał Kurc   ...
        - było czasami tłoczno ale "swojsko"
        - ktoś skomentował tę sytuację. Prawdopodobnie na myśli miał niską
        scenę (kameralną) niespostrzeżenie przechodzącą w widownię -
        bliski kontakt aktora z widzem, czego nie dawała scena w domu kultury,
        bo była bardziej przystosowana wysokością do projekcji filmów.     
 0dbudowa  ...
        rozpoczęła się bezzwłocznie. Dach był najważniejszy. Utrwaliłem
        w 1976/77 zakładanie przęseł przy użyciu śmigłowca na dachu budynku. Wykonałem
        kilka zdjęć z różnych punktów.  
 To
        był najbardziej niebezpieczny moment, kiedy śmigłowiec prawie dotykał
        dachu. Fot. Michał Kurc.   W
        pewnym momencie, po zrobieniu zdjęcia przelatującego śmigłowca z przęsłem
        nad pocztą, poczułem dziwny ciężar. Okazało się, że w kieszeniach
        i pod ubraniem, miałem dużo ubitego śniegu - była to tak wielka moc
        tego śmigłowca.   Po
        wielu latach 3 października 2024 pokolorowałem to ujęcie i oto efekt: 
 Zapewne
        jest wyczuwalna niepewność ale i radość, nadzieja tamtej chwili,
        dlatego powracam tym obrazem.   Wystawa   
 
 o
      fotografii   Na
        pierwszej planszy:   Fotografie
            przypomniały mi pierwsze lata PDK. Wystawy, rozmowy z Leszkiem Piećko
            i Heniem Rudasiem. Pamiętam wygląd pracowni fotograficzno-filmowej
            z ciemnią i pracownią widną z małą salą projekcyjną. 
  Jestem
        na zdjęciu - miła niespodzianka, choć pomija się moją osobę w opisie
        wystawy - nie wiem dlaczego (?), Jednak eksponuje zdjęcie ze mną jak zapoznaję sokołowskich
        miłośników sztuki fotograficznej z wystawą - w ramach zajęć Sokołowskiego
        Klubu Fotograficznego. 
 
 Fot. Grzegorz Piaskowski. Podpis pod odbitką na planszy: "Wystawy fotograficzne w Domu
        Kultury"   - i tylko tyle.   
  Cytuję
        informację z planszy:      "S
      E K C J A   F O T O G R A F I C Z N A   -
      jedna z pierwszych sekcji Powiatowego Domu Kultury;   Pierwszym
      instruktorem był Henryk Rudaś,  
      
      
      następnie Leszek Piećko, Henryk Rosochacki."    * [1]   Dlaczego
        pominięto znaczący i ciekawy, niepowtarzalny okres dla sokołowskiej
        fotografii?     ...
            Były to lata CKiS w Sokołowie Podl. - czas pracy instruktorów
            fotografii: Grzegorza Piaskowskiego i Michała Kurc'a - mojej działalności
            fotograficznej tutaj:
              -
        organizatorów ciekawych i znaczących w fotografii polskiej  p l e
        n e r ó w   w Gródku, -
        założycieli Sokołowskiego Klubu Fotograficznego - Grzegorz był
        prezesem klubu, na mnie spadł obowiązek prowadzenia zajęć
        dydaktycznych - byłem instruktorem i wiceprezesem Klubu.
 
 "Jednym
        z najaktywniejszych klubów domu kultury był klub fotograficzny i
        filmowy. Kierowali nim kolejno Leszek Piećko, Heryk Rudaś, Grzegorz
        Piaskowski, Michał Kurc i Henryk Rosochacki.  Im zawdzięczamy
        bodaj największy w tej części Polski, zbiór czarno - białych zdjęć
        ze wszystkiego co ważnego działo się w przestrzeni publicznej miasta
        i powiatu od 1964 do 1976 roku." - Wacław Kruszewski. 
   ___________________ *1
      
       Z całym szacunkiem dla Henia. Henryk Rosochacki  pracował
      w ZDZ. Na jednym ze spotkań Sokołowskiego Klubu Fotograficznego - w 1978
      roku, wypełnił deklarację i został członkiem SKF. Tak zaczęła się
      jego przygoda z fotografią W SOK.   W
      tym czasie na etacie instruktora fotografii w Centrum zatrudniony był Grzegorz Piaskowski, po nim moja osoba. Z chwilą przeniesienia Centrum do
      Siedlec kontynuowałem pracę w Siedlcach. Henryk Rosochacki został
      zatrudniony na etacie instruktora fotografii w Sokołowskim Ośrodku
      Kultury. > powrót  
 Sokołowski
      Klub Fotograficzny   Wystawa
            pod chmurką "Moje Miasto"   
        Bardzo skromnie zaprezentowano sokołowską fotografię. Autor wystawy
        popełnił błąd, zaliczył tę akcję SKF do działań sekcji fotograficznej PDK
        której w tamtym czasie nie było. 
 Akcja
        plenerowa Sokołowskiego Klubu Fotograficznego Fot. Michał Kurc.   Plener
        fotograficzny SKF - "Zabytki Ziemi Sokołowskiej". 
 Pałac
        w Patrykozach w 1979 r. Fot. Michał Kurc    Galeria
        moich poplenerowych prac: 
   
 
         
   na
          stronie od 2015.12.06 |