| 
        
          |  
 
 
              
              
                
                  | Podziękowania
                    (2004-2013) za Galerię "Sokołów Podlaski  z
                    tamtych lat": 
 |  
                  | - Bardzo dziękuję za tę
      możliwość powrotu do dzieciństwa i młodości, za miłe wspomnienia, które Pan tak sympatycznie ujął ("Galeria u Franka")...
                    Urszula Roman - Mikołajczuk |  
                  | - Natrafiłam przypadkiem na Pana ciekawa stronę, miasta dzieciństwa,
              Sokołowa Podlaskiego. Tak się składa iż moja kochana mama swoje
              dzieciństwo ...musiała związać z tym pięknym miejscem...
                    Elżbieta Rybarska -
                    Poznań |  
                  | - Z ogromnym sentymentem obejrzałam te zdjęcia, nie wiedzieliśmy, że nasz dziadek działał w kole teatralnym  w Sokołowie...
                    Joanna Wyganowska -
                Kuc |  
                  | - Muszę Panu powiedzieć iż jestem głęboko wzruszony oglądając zdjęcia Sokołowa,
      Przeździatki, dotyczące historii cukrowni... Piotr Witkowski |  
                  | - ...pamiętam Ciebie, pamiętam też nazwiska niemal wszystkich Rodaków z Cukrowni - mimo upływu blisko półwiecza gdy opuściłem Sokołów...
                    Janusz
                Śliwiński |  
                  | - Z
      przyjemnością udałam się na wycieczkę historyczna i obejrzałam Pana prace o historii Cukrowni w
      Sokołowie Podlaskim... Anna Pogrzebacz
                z d. Buchalska |  
                  | - Jak bardzo ogromne było moje wzruszenie , nie wspomnę o szoku jak ujrzałam na zdjęciu ślubnym Pana rodziców mojego ojca...
                    Jagoda Starczewska z d. Ryszkowska |  
                  | - Oglądam
                          z nostalgią Pana galerię zdjęć z Sokołowa Podl.
                          Bardzo ładnie Pan to ujmuje... Leszek Langowski |  
                  | - Bardzo ładne zdjęcia oglądałem z przyjemnością.
                  Jestem wnukiem Zbigniewa Malewicza który był właścicielem Cukrowni i
                    Przeździatki, w jednym czasie... Andrzej Perłowski |  
                  | - Bardzo
                  lubię oglądać stare zdjęcia naszego miasta... Robert Trandziuk - Krajan z Sokołowa |  
                  | - Ryszard Wojcicki z mroznego i zasypanego Chicago sie klania i skladam glebokie uklony dla Panskiej Doskonalej
                  Roboty... Ryszard Wójcicki z mroźnego i zasypanego Chicago |  
                  | 
              - Teraz mieszkam w Kalifornii. Bardzo milo jest to miasto znowu zobaczyc, w tak pieknych
              zdjeciach. Ela |  
                  | - Także, ta moja dzisiejsza
              "wirtualna" wędrówka po moim rodzinnym mieście to
              najlepszy prezent jaki ostatnio otrzymałam. Jeszcze raz bardzo
                  dziękuje! Agnieszka
                Bałkowiec |  
                  | -
                Mam na imię Viola i mieszkam obecnie w Nowym Jorku. Bardzo często oglądam Pana prace na
              internecie... Violetta Marczuk
                 |  
                  | - Jako że jestem historykiem i uczę młodzież patriotyzmu i miłości do swoich małych
                ojczyzn, tym bardziej zainteresowała mnie Pana galeria zdjęć.Ela
                    Truszkowska (Telakowska) |  
                  | - Jest to doskonały przykład
                jak artysta potrafi wykadrować rzeczywistość, nie zawsze
                ciekawą w szerokim kącie, i pokazać jej ciekawy wycinek. Moje
                uznanie. Andrzej
                Rybak |  
                  | - Panie
                  Michale, dobrze jest mieć swoje miejsca, do których wraca się
                  wspomnieniami.Adam
                Jamiołkowski |  
                  | - Panie
                Michale - dziękuję za wrześniowy spacer po Sokołowie. Nie sądziłam,
                że to Miasto oddalone "o miedzę" od Węgrowa , może
                kryć tyle tajemnic i uroku. Hanna
                Kietlińska |  
                  | - Niby to nie moje wspomnienia i nie pamiętam tamtych lat, bo mnie tam nie było, ale poczułam się tak, jakbym spacerowała z Wami. Nie tylko po Sokołowie, ale też po latach Waszej młodości.Dominika
                Lichucka |      Pełna
            treść listów:
             
              
              
                
                  | 
    
      Bardzo dziękuję za tę
      możliwość powrotu do dzieciństwa i młodości, za miłe wspomnienia, które Pan tak sympatycznie ujął ("Galeria u Franka") 
 Galeris
      "U Franka". Fot.
              Michał Kurc   Sent:
      Tuesday, September 17, 2013 11:27 AMSubject: Dziękuję
 Szanowny Panie, z przyjemnością obejrzałam Pana zasoby na stronie i przypomniałam sobie tamte miejsca i ludzi ( np. dyr. Wacława Kruszewskiego). Szczególnie bliskie memu sercu są fotografie z Gródka. Jestem córką Franciszka Mikołajczuka a rok 1981 to rok jego śmierci. Wtedy byłam studentką. Posiadłość w Gródku już nie
      należy do naszej rodziny, więc tym bardziej stare fotografie z tamtych czasów  pozwalają na wspomnienia. Bardzo dziękuję za tę
      możliwość powrotu do dzieciństwa i młodości, za miłe wspomnienia, które Pan tak sympatycznie ujął ("Galeria u Franka") i całą stronę, bo i Sokołów, i Węgrów to też
      "moje" miejsca.
  Łączę pozdrowienia i życzenia wszelkiej pomyślnościUrszula Roman - Mikołajczuk
 
 |  
                  | 
 a
              dziś gdy natrafiłam na Pana zdjęcia wspomnienia odżyły...  
  Ul. Lipowa w 70_tych latach XX w.. Może w tym
              budynku? Fot.
              Michał Kurc
                
               Sent: Monday, November 26, 2012 6:53 PMSubject:  Wspomnienia z Sokolowa Podlaskiego
 P. Michale,
 Natrafiłam przypadkiem na Pana ciekawa stronę, miasta dzieciństwa,
              Sokołowa Podlaskiego. Tak się składa iż moja kochana mama swoje
              dzieciństwo ...musiała związać z tym pięknym miejscem.
 Rok 1939 Poznań (Kraj Warty od 1939-1945), ok.300tys. mieszkańców
              Niemcy wypędzają ze swoich domów i wagonami bydlecymi wywożą do Generalnej
              Guberni... -ziemie wschodnie.
 Tak właśnie tysiące rodzin musiało przebidować lata wojny w tym i rodzina mojej mamy
              która wraz z mama i rodzeństwem (dziadek aresztowany zginął w Dachu-Hartheim)
               dostali przydział w Sokolowie na ul. Lipowej 13...
              Tak wiele wspomnień przykrych ale i nadziei, miejsc, zdarzeń i ludzi...
              dziś jako 80 letnia osoba wspomina z łzami w oczach Sokołów,
              Krynice, Ruciany... getto żydowskie, obóz jeniecki, kościół, majątek
              Giwartowskich...
 a dziś gdy natrafiłam na Pana zdjęcia wspomnienia odżyły...
 Nadmienię iż osobiście działam w Stowarzyszeniu Polaków Wypędzonych
              i Poszkodowanych przez Niemców 1939-1945, i prawie wszyscy nasi członkowie
              i ich rodziny to byli wypędzeni do G.G.
 Tym bardziej mi miło iż będę mogła zaprezentować im Pana fotografie by
              powspominać a maja naprawdę co....
 Komplementy za inicjatywę i zapraszam do kontaktu, może na wspaniały
              materiał dokumentalny z lat wojny i dzieciństwa jeszcze tych ostatnich
              żyjących....
 Pozdrawiam
 Elżbieta Rybarska - Poznań
 
              
   |  
                  | 
 Z ogromnym sentymentem obejrzałam te zdjęcia, nie wiedzieliśmy, że nasz dziadek działał w kole teatralnym  w Sokołowie. 
 Teatr
      Amatorski w Sokołowie Podl. Fot. Autor nieznany. Kolorował:
      Michał Kurc   Sent: Sunday, February 05, 2012 7:09 PM
      Szanowny Panie Michale,
 pozwoliłam sobie napisać do Pana kilka słów.Kilka miesięcy temu szukając w internecie starych zdjęć mojego ukochanego Sokołowa P. natknęłam się na Pana stronę i
       zdjęcia z albumu P. Franciszka Romana.
 Wzruszenie moje było ogromne gdyż wśród wielu fotografii i osób rozpoznałam na jednym z nich swojego kochanego dziadka  Jana i jego brata - Stanisława, Wyganowskich,  a na innym moją ciotkę, a siostrę wymienionych, Michalinę Wyganowską. W tekście wymieniona jest także Józefa Wyganowska, najstarsza siostra.
 Wśród pamiątkowych zdjęć rodzinnych nie mamy tych zdjęć i radość mojej rodziny była ogromna.
 Wymieniony wuj Stanisław zginął w 1940 roku w Katyniu... Dziadek Jan zmarł w roku 1981, pozostałe osoby zmarły kilka lat później...
 Z ogromnym sentymentem obejrzałam te zdjęcia, nie wiedzieliśmy, że nasz dziadek działał w kołe teatralnym  w Sokołowie.
 Kolejne moje podziękowania za zdjęcia pałacu Malewiczów, z 1926 roku. Jako dziecko, pod koniec lat siedemdziesiątych spacerowałam tam z rodzicami i zawsze mi się tam podobało...
 Od dziecka lubiłam dwory, pałace, stare zdjęcia itd.
 Dziękuję też za jedno zdjęcie sprzed dworu w Bachorzy (mojego najpiękniejszego) w okolicach Sokołowa. Gdyby miał Pan zdjęcia
      dworu to będę b. wdzięczna.
 Mam zakupiona książkę P Mariana Pietrzaka "Dwory i pałace zachodniego Podlasia", oraz książkę o Sokołowie Podlaskim i jego okolicach, wydaną w 2006 roku. Tam też znalazłam piękne, stare zdjęcia.
 Mam też trochę zdjęć dawnego Sokołowa, rodziny Wyganowskich, chętnie udostępnię.
 Pozdrawiam i bardzo dziękuję,
 Joanna Wyganowska - Kuc
   
 |  
                  | 
 Muszę Panu powiedzieć iż jestem głęboko wzruszony oglądając zdjęcia Sokołowa,
      Przeździatki, dotyczące historii cukrowni... 
 
      Sent: Monday, October 31, 2011 12:57 AM
 
      Nazywam się Piotr Witkowski mam 31 lat. Urodziłem się w Sokołowie Podlaskim w 1980r. Całe swoje dzieciństwo spędziłem mieszkając w
      Przeździatce na ulicy Węgrowskiej. Ostatnio oglądałem Pańskie zdjęcia  Sokołów Podlaski - z tamtych lat. Muszę Panu powiedzieć iż jestem głęboko wzruszony oglądając zdjęcia Sokołowa,
      Przeździatki, dotyczące historii cukrowni. Tak jak oglądam te zdjęcia to pamiętam jeszcze ten biały domek, który stał przy ulicy Węgrowskiej, pamiętam to kino znajdujące się przy cukrowni. Ilekroć spacerujemy z Żoną wspominam Sokołów z lat mojego dzieciństwa. Jednak ludzka pamięć jest zawodna i wszystkiego nie jesteśmy w stanie zapamiętać, ale dzięki Pańskim fotografiom z tamtego okresu te wszystkie wspomnienia dziecięcych lat powracają. Chciałbym w tym miejscu Panu podziękować za Pańską Twórczość, dzięki niej  wspomnienia stają się jak żywe.
      Pozdrawiam
 Piotr Witkowski
    
 |  
                  | 
 ...pamiętam Ciebie, pamiętam też nazwiska niemal wszystkich Rodaków z Cukrowni - mimo upływu blisko półwiecza gdy opuściłem Sokołów. 
 Cukrownia
      "Mury". Fot.
              Michał Kurc
                 Friday, September 30, 2011 12:52 AM
       Witaj Michale,pamiętam Ciebie, pamiętam też nazwiska niemal wszystkich Rodaków z Cukrowni - mimo upływu blisko półwiecza gdy opuściłem Sokołów. A dzięki Tobie mogę chociaż wspomnieniami wracać do lat minionych.
 Kilka lat temu wstecz przypadkowo obejrzałem w internecie Twoje fotografie z Kórnika, a ponieważ nazwisko i imię autora było mi znane wyszukałem pozostałe galerie, do których często wracam.
 Z wielką przyjemnością, także i wzruszeniem oglądam Twoje prace - zwłaszcza te o Cukrowni i Sokołowie. Jestem pełen podziwu i uznania dla Twojej pracy artystycznej, której efektem są zarówno wspaniałe fotografie, a także interesujące ich opisy i treści historyczne. Dziękuję Ci za te przeżycia.
 O ile Marta posiada jakieś zdjęcia postaram się, aby dotarły do Ciebie. W Sokołowie będę w październiku br., dam znać jak coś znajdę.
 
      Serdecznie pozdrawiam,
       Janusz
      Śliwiński   
 |  
                  | 
 Z
      przyjemnością udałam się na wycieczkę historyczna i obejrzałam Pana prace o historii Cukrowni w
      Sokołowie Podlaskim. 
 Przed domem od strony ogrodu. Wiosenna niedziela. Autor nieznany. Z albumu pani Anny.
 
 Sent:
      Wednesday, March 30, 2011 5:43 PM Subject: Podpis pod
      zdjęciem
      Szanowny Panie Kurc,
 Z przyjemnoscia udalam sie na wycieczke historyczna i obejrzalam Pana
 prace o historii Cukrowni w Sokolowie Podlaskim. Podziwiam pasje. Dziekuje
 Jesli mozna to mam mala poprawke do podpisu zdjecia w rozdziale - w
 nastepnych latach... Na zdjeciu: Praca na wadze cukrowni Sokolów w roku
 1935. Od prawej: siedzi Pan *Puchalski*, trzeci stoi Pan Franciszek Roman
 Otoz osoba siedzaca jest *Adolf Buchalski* po roku 1936 inspektor
 plantacji, gospodarz i ekspedytor a po 1945 wieloletni gospodarz
 cukrownia prywatnie moj dziadek.
 Przepraszam za wtracanie sie ale gwoloi prawdzie historycznej....
 Z wyrazami szacunku
 Anna Pogrzebacz (zd. Buchalska)
   
 |  
                  | 
 Jak bardzo ogromne było moje wzruszenie , nie wspomnę o szoku jak ujrzałam na zdjęciu ślubnym Pana rodziców mojego ojca...
               
 
      
 Sent: Wednesday, February 16, 2011 6:20 PM 
      Witam Panie Michale!Ogromnie się cieszę, że trafiłam na Pana stronę. Jak bardzo ogromne było moje wzruszenie, nie wspomnę o szoku jak ujrzałam na zdjęciu ślubnym Pana rodziców mojego ojca tj. Kazimierza Ryszkowskiego.  Obejrzałam całą galerię zdjęć, wspaniale przeniosły mnie w okres kiedy chodziłam do szkoły i tam mieszkałam. Szczerze się przyznam, że mieszkając w Sokołowie do
      1970 r. o wielu miejscach i sytuacjach nie wiedziałam,  a teraz mogłam się tego dowiedzieć ze zdjęć. Gratuluję pomysłu i dobrze wykonanej pracy.
 Jagoda Starczewska z d. Ryszkowska
   
 |  
                  | 
 Oglądam
                          z nostalgią Pana galerię zdjęć z Sokołowa Podl.
                          Bardzo ładnie Pan to ujmuje.
               
 Fot.
              Michał Kurc
                
               Sent:
                          Sunday,
                          November 08, 2009 1:48 PM
                           
                          Witam Panie Michale. Oglądam
                          z nostalgią Pana galerię zdjęć z Sokołowa Podl.
                          Bardzo ładnie Pan to ujmuje. Ponieważ urodziłem się
                          w Sokołowie w 1947 r. jest mi to miasto bardzo
                          bliskie, choć od 1950 r. mieszkam we Wrocławiu. Mój
                          dziadek Aleksander Langowski był tam ponad 50 lat
                          organistą w kościele. Często wspominamy wraz z moim
                          ojcem Donatem stare dzieje z Sokołowa. Może odnajdę
                          jakieś stare zdjęcia Sokołowa to Panu prześlę... Z szacunkiem 
                          Leszek Langowski
        
                            
 ...
                           
  
 Wigilia
                          u Franciszki i Aleksandra Langowskich w Sokołowie
                          Podlaskim. Rok 1950. 
                           Copyright
                          © Leszek Langowski   
 |  
                  | 
 
              Bardzo ładne zdjęcia oglądałem z przyjemnością. Jestem wnukiem Zbigniewa Malewicza który był właścicielem Cukrowni i
              Przeździatki, w jednym czasie. 
 Pałac w Przeździatce w 1926 r. Fot. Autor nieznany.  Cyfrografia: Michał Kurc.    Sent:
                  Friday, July 04, 2008 2:22 PMSubject: Sokolow Podlaski
 Wspaniale Pan to zrobił.
 Bardzo ładne zdjęcia oglądałem z przyjemnością.
 Jestem wnukiem Zbigniewa Malewicza który był właścicielem Cukrowni i
                  Przeździadki, w jednym czasie.
 Jestem synem Dr. Antoniego Perlowskiego i wnukiem Dr. Edwarda Perlowskiego oraz bratem Miroslawy
                  Perlowskiej. Trzy pokolenia lekarzy w Sokołowie przez ponad 70 lat?
 Jeżeli Pan szuka więcej zdjęć z tych czasów, to moja siostra mieszka w
                  Sokołowie, (...) Może udostępni Panu kilka innych zdjęć z
                  czasów wczesnych...
 Andrzej Perłowski
   
 |  
                  | 
 
 Bardzo
                  lubię oglądać stare zdjęcia naszego miasta...  
 Widok na kościół i dzwonnicę. Zdjęcie wykonano w 1930 r.   Fot. autor nieznany.  Cyfrografia: Michał Kurc.  Sent:
                  Monday, April 07, 2008 8:05 PM
 Subject: Sokołow Podlaski
 
 Bardzo lubię oglądać stare zdjęcia naszego miasta dlatego pozwalam sobie przesłać panu
                  zdjęcie kościoła "parafii" obecnie Konkatedry wykonane w 1930 roku.
  Pozdrawiam   Robert Trandziuk - Krajan z Sokołowa   
 więcej
                >>> |  
                  | 
 
      
      
      Ryszard Wojcicki z mroznego i zasypanego Chicago sie klania i skladam glebokie uklony dla Panskiej Doskonalej
                  Roboty...   Ulica Pierackiego. Z lewej fryzjer Icek Potok w oddali Magistrat, dzień - niedziela, zamknięte sklepy.
                  Fot. Autor nieznany.
 Sent:
                  Saturday, December 29, 2007 3:28 PMSubject: pics
 Dzien dobry Panie Michale,
 Ryszard Wojcicki z mroznego i zasypanego Chicago sie klania i skladam glebokie uklony dla Panskiej Doskonalej Roboty, ktora to Pan wykonuje, uwieczniajac Sokolow Podlaski i okolice na stronie internetowej
      "Fotografika i nie tylko".
   
 więcej
                >>> |  
                  | 
 
                 Teraz mieszkam w Kalifornii. Bardzo milo jest to miasto znowu zobaczyć, w tak pięknych zdjęciach. 
               Ul.
              Długa, Cukiernia. Fot. Michał Kurc
                
               Sent:
              Sunday, November 13, 2005 5:59 AMSubject: Bardzo milo!
 Mieszkałam przez kilka lat w Sokołowie. Teraz mieszkam w Kalifornii.
 Bardzo milo jest to miasto znowu zobaczyć, w tak pięknych zdjęciach.
 Dziękuje!
 Ela
  
                
 |  
                  | 
                
              
 Także, ta moja dzisiejsza
              "wirtualna" wędrówka po moim rodzinnym mieście to
              najlepszy prezent jaki ostatnio otrzymałam. Jeszcze raz bardzo
                  dziękuje!
                
  Pan Bałkowiec w latach sześćdziesiątych był sprzedawcą w sklepie RTV i w tym sklepie miał kącik ze sprzętem i materiałami fotograficznymi. Sklep był przy ul. Długiej w pobliżu Szewskiego Rynku. Z chęcią kupowałem tam materiały fotograficzne, bo Pan Jerzy udzielał odpowiedzi na każde zadane pytanie o fotografowaniu.
                  Fot. Michał Kurc.
 Sent:
                  Monday, July 04, 2005 12:09 AM
                 
                  Subject:
                  Sokolow Podlaski "z tamtych lat"
                 Szanowny
              Panie Michale,
              Wlasnie "odkrylam" Panska strone internetowa zawierajaca
              galerie zdjec z Sokolowa. Jestem corka Jerzego Balkowca,
              fotografa, i rowniez urodzilam sie (w tym samym szpitalu!) w
              Sokolowie. Chcialabym bardzo Panu podziekowac za wspomnienie o
              moim Tacie, dla ktorego fotografia byla nie tylko zawodem, ale
              prawdziwa pasja. Pamietam cale stosy rolek filmow wykrecanych
              podczas najrozniejszych zjawisk, wydarzen, etc. Zacmienie Slonca z
              wieza Kosciola Salezjanow na pierwszym planie, jak rowniez
              prezentowana przez Pana odbudowa Kina "Sokol" z pomoca
              helikoptera, to tylko jedne z nielicznych...
 Od prawie dziesieciu lat mieszkam w Stanach Zjednoczonych, i
              rowniez zabieram moj aparat (kupiony przez Tate) na kazda wedrowke,
              blizsza czy dalsza. Sokolow staram sie odwiedzac w miare moich
              obecnych mozliwosci czasowych. Takze, ta moja dzisiejsza
              "wirtualna" wedrowka po moim rodzinnym miescie to
              najlepszy prezent jaki ostatnio otrzymalam. Jeszcze raz bardzo
              dziekuje!
 Pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego.
 Z powazaniem,
 Agnieszka Balkowiec
  
                
 |  
                  | 
 Mam na imię Viola i mieszkam obecnie w Nowym Jorku. Bardzo często oglądam Pana prace na
              internecie.  
 Węgrów.
                Rynek '1986. Fot. Michał Kurc   Sent:
                Tuesday, November 09, 2004 8:35 PM Subject: pytanie do pana michala
                Witam Pana.
 Mam na imię Viola i mieszkam obecnie w Nowym Jorku. Bardzo często oglądam Pana prace na
                internecie. Śledzę uważnie zdjęcia zarówno z Węgrowa jak i z Sokołowa, które przypominają mi moje dzieciństwo. Czas zmienił już prawie wszystko, a sentyment do tych miejsc ciągle we mnie pozostał. Będąc w Polsce nie znałam Pana chociaż z tego co się właśnie dowiedziałam mieszka Pan na tym samym osiedlu co i ja mieszkałam (blok 17a). Po przeczytaniu Pana przeszłości, śmiałam się trochę z faktu, że jest zbliżona z przeszłością mojej mamy, która wychowała się w Przeździatce, chodziła do tej samej szkoły co Pan (Technikum Rolnicze), a potem zamieszkała w Węgrowie.
 Zbyszek Trąpczyński, to wujek mojej mamy, bliska rodzina. Ja niestety mało go pamiętam , jedynie wtedy gdy leżał przykuty do łóżka przez cukrzyce straciwszy wzrok.
 Zdjęcia Pana i książka Pana Pietrzaka ''Pamietnik z czasów okupacji" natchnęły mnie do zachowania wszystkich możliwych wspomnień na papierze z myślą o moich dzieciach. Zbieram wiec wszystko co się da, aby odtworzyć jak najlepiej ten czas dzieciństwa, mój własny, moich rodziców,  dziadków i
                pradziadków. Mam przed sobą długi projekt, prawda?
 Panie Michale, domyślam się że ma Pan dużo więcej  starych zdjęć. Chciałabym się dowiedzieć czy można kupić ich kopie od Pana. Bardzo proszę o odpowiedź.
 Życzę powodzenia w dalszej pracy i pozdrawiam.
 Violetta Marczuk
   
 |  
                  | 
    
                Jako że jestem historykiem i uczę młodzież patriotyzmu i miłości do swoich małych
                ojczyzn, tym bardziej zainteresowała mnie Pana galeria zdjęć.
        
 Pomnik
                ks. Brzóski. Fot. Michał Kurc.
                  
               Sent:
                Monday, October 18, 2004 9:22 PMSubject: wspomnień czar
 Właśnie oglądałam zdjęcia Sokołów - z dawnych lat. Urodziłam
                się w Sokołowie - tam gdzie Pan w tzw. Starym szpitalu, chodziłam do
                przedszkola" po sądzie", skończyłam liceum na
                Sadowej - wcześniej było to Technikum. Jestem osobą dość młodą ale już zdążyłam pokochać Sokołów, a teraz bardzo za nim tęsknie,
                gdyż od kilku mies. już tu nie mieszkam. Jako że jestem historykiem i uczę młodzież patriotyzmu i miłości do swoich małych
                ojczyzn, tym bardziej zainteresowała mnie Pana galeria zdjęć. Jedno jest pewne że do Sokołowa wrócę - przecież to moje kochane rodzinne
                miasto.
 Pozdrawiam 
                   Ela
                Truszkowska (Telakowska)
        
                  
 |  
                  | 
                
              
   
                  Jest to doskonały przykład
                jak artysta potrafi wykadrować rzeczywistość, nie zawsze
                ciekawą w szerokim kącie, i pokazać jej ciekawy wycinek. Moje
                uznanie.
            Fot.
                  Michał Kurc. Szewski Rybek.
                     
               Sent:
                  Tuesday, October 05, 2004 8:46 PM
                 
                  Subject:
                  Sokołów Podlaski z tamtych lat
                 
                Panie
                Michale, bardzo podoba mi się Pańska galeria Sokołów
                Podlaski - "z tamtych lat".
  Jest to doskonały przykład
                jak artysta potrafi wykadrować rzeczywistość, nie zawsze
                ciekawą w szerokim kącie, i pokazać jej ciekawy wycinek. Moje
                uznanie. W tej galerii Sokołów jest całkiem, całkiem. 
                 Jestem
                sokołowianinem od urodzenia i znam te wszystkie ujęcia, jestem
                też od dziecka sąsiadem rodziny Kozłowskich i pamiętam
                jeszcze starego, ciężarowego Panharda którym jeździli i ciągle
                go naprawiali. Akcję helikoptera też obserwowałem.  Dziękuję
                za tę wycieczkę po moim mieście a dla Pana mam coś co może
                Pana zainteresować. Jest to seria starych fotografii Sokołowa
                sprzed wojny i z okupacji (robionych przez Niemców) na które
                natrafiłem w Internecie. Zrobiły one spore wrażenie na
                salezjanach ponieważ przedstawiają ich kościół i otoczenie
                a także pogrzeb niemiecki w miejscu dzisiejszego grobu salezjanów.
                Może Pan zlokalizować miejsce gdzie ćwiczą niemieccy żołnierze?  
                Andrzej
                Rybak
        
                  
 |  
                  | 
                  
              
 Panie
                  Michale, dobrze jest mieć swoje miejsca, do których wraca się
                  wspomnieniami.
        
  Pałac
                    w Przeździatce. Fot. Michał Kurc
                      
               Sent:
                    Monday, September 27, 2004 1:21 PM
                   
                    Subject:
                    pozdrowienia z Foto
                    
                   Panie
                  Michale, dobrze jest mieć swoje miejsca, do których wraca się
                  wspomnieniami. Opowieści pańskie wprowadzają mnie w nastrój
                  mojego dzieciństwa i młodości, tworzenia i przemijania. Zdjęcia
                  pańskie mają klimat, a komentarze są wspaniałe. Dzięki
                  temu można Pana bliżej poznać. 
                 
                  Z
                  podrowieniami
                   Adam
                  Jamiołkowski    
 |  
                  | 
 Panie
                Michale - dziękuję za wrześniowy spacer po Sokołowie. Nie sądziłam,
                że to Miasto oddalone "o miedzę" od Węgrowa , może
                kryć tyle tajemnic i uroku 
  Spacerkiem
              po Sokołowie. Fot. Michał Kurc
                  
                 
                Sent:
                
                Monday, September 27, 2004 11:03 AM
               
                Subject:
                
                spacer po Sokołowie
               
                Dzień
                dobry, Panie Michale.
               
                Spacer
                po Sokołowie "z tamtych lat" jest nie tylko
                nostalgiczny, ale i intrygujący. Może dlatego, że nie jest to
                tylko suchy zapis fotograficzny ( o ile zapis Pana
                obiektywem może być w ogóle suchy), ale patrzymy na to
                Miasto, tak przecież - z wielu względów bliskie mieszkańcom
                Węgrowa - przez pryzmat Pana osobistych przeżyć. Niby
                zwyczajne miejsca i migawki, a jednak tak niezwyczajne:
                Technikum Rolnicze kryjące chwile szkolnych obaw i wzruszeń, lęk
                przed Figurką nad wodą, Cukrownia, ślady Powstania
                Styczniowego. Pana pozornie epicki zapis "rejestrujący"
                jest silnie nacechowany emocjonalnie.
               
                To
                razem z Panem inaczej patrzymy na "Podlasiankę" (zwykły przecież budynek), gdzie poznał Pan wrześniową
                "piękną dziewczynę", z którą spędził Pan już
                trzydzieści lat...
               
                Panie
                Michale - dziękuję za wrześniowy spacer po Sokołowie. Nie sądziłam,
                że to Miasto oddalone "o miedzę" od Węgrowa , może
                kryć tyle tajemnic i uroku.
               
                Hanna
                Kietlińska
                
        
                  
 |  
                  | 
 Niby to nie moje wspomnienia i nie pamiętam tamtych lat, bo mnie tam nie było, ale poczułam się tak, jakbym spacerowała z Wami. Nie tylko po Sokołowie, ale też po latach Waszej młodości. 
 Kawiarnia,
              restauracja "Podlasianka"...    25 września 2004
              Poczta głosowa -  dzisiaj o godzinie 12.51:
 Cześć Kochani!
  Pewnie macie ładną pogodę i poszliście na spacer. Ja przed chwilką obejrzałam galerię: Sokołów Podlaski – „z tamtych lat” i bardzo mi się podoba - można się wzruszyć. Niby to nie moje wspomnienia i nie pamiętam tamtych lat, bo mnie tam nie było, ale poczułam się tak, jakbym spacerowała z Wami. Nie tylko po Sokołowie, ale też po latach Waszej młodości. Bardzo mnie wzruszyły te zdjęcia i bardzo dziękuję, że mogłam coś takiego obejrzeć, Tatusiu. Myślę, że wielu osobom się spodoba.  Pozdrawiam Was bardzo cieplutko. Zadzwonię później. Trzymajcie się
              pa. pa.  Dominika   
 |  
  
    
            | 
   Jeszcze
            raz bardzo dziękuję
      za tyle ciepłych słów. Serdecznie pozdrawiam
            Drogich Sokołowian Tych za i przed torami :) i Gości mojej strony.
               
 
 
  
       |  |  
 
 Copyright
©   design and photos by Michał Kurc 
 |